Z tym klubem zagra Legia Warszawa o fazę grupową Ligi Konferencji Europy [OFICJALNIE]

2023-08-17 21:52:09; Aktualizacja: 1 rok temu
Z tym klubem zagra Legia Warszawa o fazę grupową Ligi Konferencji Europy [OFICJALNIE] Fot. MaciejGillert / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Transfery.info

Legia Warszawa w meczu rewanżowym trzeciej rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy rywalizowała z Austrią Wiedeń i wygrała 5:3, co ostatecznie zapewniło jej awans do następnej fazy. Rywalem „Wojskowych” będzie FC Midtjylland.

Podopieczni Kosty Runjaicia przed tygodniem zanotowali falstart. Mimo szumnych zapowiedzi w Warszawie nie udało się wygrać. Mało tego, to Austriacy wygrali zawody i znajdowali się w lepszej pozycji przed drugim aktem rywalizacji.

Legia wyszła na boisko we Wiedniu bardzo zmotywowana. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy straty zostały odrobione.

Juergen Elitim popisał się pięknym strzałem sprzed pola karnego. Punktował także Marc Gual.

Po bramce Tomáša Pekharta z 58. minuty wydawało się, że warszawiacy mają przeciwnika na widelcu.

Wtedy obudziła się Austria i zanotowała dwa trafienia. Na nie odpowiedział Maciej Rosołek, ale jego radość nie trwała długo. Przyszedł jeszcze jeden gol dla gości, co sprawiało, że byliśmy coraz bliżej dogrywki.

Nic z tego. W dziesiątej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Ernest Muçi i zapewnił swojej drużynie awans.

Rezultat zawodów to 5:3, a wynik końcowy dwumeczu wygląda następująco: 6:5.

Kto będzie przeciwnikiem „Wojskowych” w ostatniej rundzie eliminacyjnej? FC Midtjylland, które pokonało Omonię Nikozja 5-2 w dwumeczu.

Legia w przeszłości mierzyła się już z tym duńskim klubem - w sezonie 2015/2016 w fazie grupowej Ligi Europy padł idealny remis, bo w Polsce wygrała Legia, a w Danii - Midtjylland.

Pierwszy mecz Midtjylland - Legia odbędzie się 24 sierpnia, rewanż tydzień później przy Łazienkowskiej w Warszawie.

Duńczycy w tej edycji kwalifikacji LKE wyeliminowali też Progrès Niederkorn, jednak w dwumeczu z Luksemburczykami potrzebowali dogrywki.

***

Legia Warszawa ma nowego bohatera. „Jest pieprzonym kozakiem”