Taka kara jest efektem kopnięcia piłką prosto w twarz sędziego po spotkaniu ligowym przeciwko SC Worb. Dodatkowo zawodnik oblał arbitra wodą i kierował w jego stronę obelgi, za co otrzymał czerwoną kartkę.
Całą sytuacją zajęła się komisja dyscyplinarna, która nałożyła na piłkarza 50-letnią dyskwalifikację. Pierwotnie zawieszenie to miało być bezterminowe, jednak jako że wymagana jest data jego wygaśnięcia, to został wpisany rok 2064.
- To był atak fizyczny. Nie chcemy takich zawodników w naszej lidze. Niestety z takimi przypadkami mamy do czynienia mniej więcej raz do roku - powiedział pełnomicnik komisji, Robert Breiter.
Sam zawodnik nie chce się pogodzić z otrzymaną karą. - Spodziewałem się, że zostanę zawieszony na rok lub dwa, ale nie na pięćdziesiąt. To mnie zszokowało, bo piłka nożna jest całym moim życiem - powiedział 28-latek.
Dla Ricardo Ferreiry nie jest to pierwsza tak surowa sankcja nałożona przez tę instytucję. Wcześniej był karany za wyjęcie sędziemu gwizdka z ust w 2009 roku, a później został skazany na 45 meczów kary za pobicie zawodników z przeciwnej drużyny.