Defensywny pomocnik nigdy nie słynął z wielkich popisów na polu statystyk ofensywnych. Wyróżniały go za to nienaganna technika, umiejętność posyłania długich podań czy czytanie gry przeciwnika. W swoim pierwszym sezonie w Milanie Algierczyk, który przed rokiem świętował zdobycie Pucharu Narodów Afryki, gdzie wybrano go zresztą zawodnikiem turnieju, wziął udział w 23 spotkaniach i zanotował asystę.
Początkowo angażem 22-latka urodzonego we Francji interesowało się głównie Paris Saint-Germain, z Leonardo na czele. Jak informował nie tak dawno Nicolò Schira, „Rossoneri” nie przejawiali chęci negocjacji z paryżanami. W związku z tym wydawało się, że temat transferu Bennacera ucichnie, ale nic z tych rzeczy.
RMC Sport przekazało bowiem, że do walki o utalentowanego gracza postanowił włączyć się Manchester City, który z miejsca wyłożył na stół 50 milionów euro. A to, jak podkreślają dziennikarze znad Sekwany, może zmienić nastawienie Milanu do całej sprawy. Niewykluczone zatem, że jeszcze tego lata, zaledwie rok po transferze z Empoli, Algierczyk ponownie zmieni klub.
W tym kontekście należy pamiętać, że w przeszłości 22-latek mieszkał już w Anglii, kiedy to przez 24 miesiące bronił barw Arsenalu. Wówczas występował ojednak głównie w drużynach młodzieżowych, a w pierwszym zespole było mu dane zagrać tylko raz. Dziś, trzy lata później, defensywny pomocnik, który może pokryć też pozostałe pozycje w środku pola, wydaje się być zdecydowanie dojrzalszym piłkarzem, co zdaje się dostrzegać Pep Guardiola.