Christian Falk z niemieckiego „Sport Bilda” zagościł na antenie „Radio Rossonera” i przyznał w trakcie audycji, że Ralf Rangnick zawarł wstępne porozumienie z Milanem w kwestii przejęcie w nim sterów od początku następnych rozgrywek.
Dziennikarz dodał ponadto, że ostateczna decyzja władz ekipy z San Siro w kwestii zatrudnienia 61-latka na stanowisku trenera oraz dyrektora sportowego jeszcze nie zapadła. „Rossoneri” dali sobie miesiąc na domknięcie ewentualnej transakcji związanej z nawiązaniem współpracy człowiekiem z odpowiedzialnym za piłkarskie projekty Red Bulla w Stanach Zjednoczonych oraz Brazylii.
- Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że AC Milan i Ralf Rangnick i AC Milan podpisali już wstępne porozumienie. Nie jest to jeszcze nic wiążącego. Władze klubu muszą podjąć ostateczną decyzję w przeciągu najbliższych 3-4 tygodni. Myślę, że wszystko leży teraz w rękach Włochów, bo Ralf jest bardzo zainteresowany objęciem tej posady - powiedział Falk.
- Jeśli Rangnick zdecyduje się pójść do Mediolanu, będzie chciał pełnić rolę zarówno trenera, jak i dyrektora sportowego. W tym aspekcie mogą pojawić się pewne tarcia z innymi ważnymi postaciami w klubie. W przeszłości zawsze odnosił jednak sukcesy, gdy pełnił obie te funkcje. W Schalke 04 był tylko trenerem i nie szło mu już tak dobrze, jak w Lipsku. Z kolei w Hoffenheim był szkoleniowcem z dużym wpływem na wszystkie wybory i też odniósł tam duży sukces - przekonuje niemiecki dziennikarz.
- Dla Milanu byłaby to nowa sytuacja. Jeśli chcą go zatrudnić, muszą być pewni, że będą podążać za jego pomysłami. W Niemczech nazywany jest „profesorem” lub „mózgiem”. Ludzie muszą dostosować się i przestrzegać całkowicie jego filozofii. Jeśli tego nie zrobią, mogą pojawić się problemy. Muszą więc zdecydować, czy podoba im się styl Rangnicka - zakończył Falk.
61-latek był w minionym roku łączony między innymi z objęciem funkcji trenera Bayernu Monachium, Borussii Dortmund czy Arsenalu. Każdą z otrzymanych propozycji zdecydował się jednak odrzucić.