Drużyna z San Siro udanie rozpoczęła krajowe zmagania i pod dłuższej przerwie powróciła do rywalizacji na poziomie Ligi Mistrzów.
Przedstawiciele klubu zdają sobie jednocześnie sprawę z tego, że „Rossoneri” są jeszcze dalecy od formy gwarantującej im podjęcie wyrównanej walki o zgarnięcie wszystkich możliwych trofeów, dlatego w pierwszej kolejności postarają się utrzymać na poziomie, który osiągnęli w poprzednich rozgrywkach.
Trener Stefano Pioli potrzebuje do tego szerokiej kadry na przestrzeni całych trwających rozgrywek, a z tym może mieć pewien problem w ich połowie w związku z prawdopodobną koniecznością tymczasowego rozstania z dwoma graczami z środka pola.
Tymi zawodnikami są Ismaël Bennacer i Franck Kessié, którzy otrzymają zapewne powołania na odbywający się na przełomie stycznia i lutego Puchar Narodów Afryki w Kamerunie.
AC Milan zdawał sobie już latem sprawę z tego, że Algierczyk oraz Iworyjczyk nie będą wówczas do dyspozycji włoskiego szkoleniowca i dlatego sięgnęli po Tiemoué'a Bakayoko. Francuz nie cieszy się na razie zbyt dużym zaufaniem trenera i na dodatek w swoim pierwszym występie nabawił się urazu mięśniowego, dlatego władze ekipy z San Siro zaczęły poważnie zastanawiać się nad sprowadzeniem zimą jeszcze jednego pomocnika.
Dziennikarze „Estadio Deportivo” przekonują, że w tym kontekście za jednego z faworytów do wzmocnienia szeregów „Rossonerich” może uchodzić William Carvalho.
Wielokrotny reprezentant Portugalii był już kilkukrotnie łączony w ostatnich miesiącach z opuszczeniem szeregów Betisu, ale żaden z zainteresowanych nim klubów nie zdołał go przekonać do opuszczenia drużyny z Andaluzji.
Zespół z Sewilli nie zamierza za wszelką cenę zatrzymywać jednak 29-latka z uwagi na pobierane przez niego wysokiego wynagrodzenia, które uniemożliwia im wykonanie pewnych ruchów na rynku transferowym, dlatego byłby otwarty na ewentualne wypożyczenie pomocnika z zawartą opcją wykupu.
AC Milan rozważa na razie różne opcje i nie ukrywa, że zależałoby mu na najbardziej ekonomicznym rozwiązaniu swoich chwilowych problemów w tym okresie.
Carvalho trafił do Betisu z Sportingu w 2018 roku i w tym sezonie wystąpił w czterech meczach.