Temat ewentualnej przeprowadzki napastnika „Neroverdich” na San Siro ciągnie się miesiącami. Pomimo przedłużenia współpracy między zawodnikiem a obecnym pracodawcą do czerwca 2026 roku, włodarze z Mediolanu nie widzą przeszkód, aby sfinalizować zakup 23-latka w najbliższym oknie transferowym.
Wydawało się, że Milan zacznie rozglądać się za alternatywnymi rozwiązaniami wzmocnienia środka ataku. Z drugiej strony włoska prasa nie wyklucza, że spotkanie dyrektorów „Rossonerich”, Paolo Maldiniego i Frederica Massary, z prezesem zarządu Sassuolo Giovannim Carnevalim w sprawie trzykrotnego reprezentanta Italii może jeszcze mieć miejsce.
Milan chce podjąć kolejną próbę negocjacji po usłyszeniu ceny wywoławczej. Jedenasta ekipa Serie A minionej kampanii skłania się sprzedać Scamaccę za 40 milionów euro.
Z tego też powodu 19-krotny mistrz Włoch rozważa możliwość rozegrania kolejnego pojedynku o atakującego, przykrywając po części ekonomiczne oczekiwania drugiej strony.
Jednym z planów Milanu jest poświęcenie w zamian Lorenzo Colombo lub Marco Brescianiniego. Obaj zawodnicy spędzili ubiegłą kampanię na wypożyczeniach w Serie B.
20-letni Colombo był podstawowym napastnikiem w zespole SPAL, zdobywając sześć bramek i jedną asystę w 34 ligowych meczach.
Brescianini to z kolei środkowy pomocnik, grający ostatnio dla Monzy. Niemniej nie często on gościł na boiskach drugiej ligi, zaliczając zaledwie pięć występów.
W ostateczności AC Milan może rozważyć poświęcenie Marco Nastiego, który ostatnimi czasy brylował w młodzieżowych rozgrywkach Primavery. 19-latek strzelił dla swojej ekipy 16 goli w 24 spotkaniach, dokładając jeszcze siedem asyst.
Ponadto pojawia się możliwość wypożyczenia Daniela Maldiniego. Syn popularnego Paolo występował jako rezerwowy w ekipie Stefano Piolego.
Gianluca Scamacca to szósty najlepszy strzelec w klasyfikacji Serie A. W zakończonej kampanii zdobył on 16 bramek.
Należy też pamiętać, że Milan ma pełne porozumienie z Divockiem Origim. Ten transfer właściwie czeka tylko na potwierdzenie.