Klub z San Siro zmaga się w trwających rozgrywkach ze sporymi problemami w formacji defensywnej. Wynikają one przede wszystkim z powodu kłopotu zdrowotnych podstawowych graczy w układance Stefano Piolego.
Dlatego ściągnięty z wypożyczenia do Villarrealu został Matteo Gabbia. Jego powrót nie okazuje się jednak wystarczający, więc władze Milanu poszukają w ostatnich dniach zimowego okna nowego defensora.
A te mogą zakończyć się ponownym przybyciem na Półwysep Apeniński przez Meriha Demirala.
Reprezentant Turcji skorzystał ostatniego lata z transferowej ofensywy Saudyjczyków i podpisał kontrakt z Al-Ahli po zaliczeniu przeprowadzki z Atalanty Bergamo za 20 milionów euro.
Jego dotychczasowy pobyt w kraju z Bliskiego Wschodu nie jest do końca udany. Już w trzecim meczu obejrzał czerwoną kartkę, a potem doznał urazu łąkotki i dopiero przed kilkoma tygodniami wrócił do gry.
W efekcie może pochwalić się zanotowaniem trafienia oraz asysty w ośmiu występach.
Mimo to AC Milan upatruje w nim wartościowe i zarazem krótkotrwałe wzmocnienie, ponieważ zwrócił się do Al-Ahli z propozycją wypożyczenia go do końca czerwca.
Manuele Baiocchini, cytowany przez Gianlucę Di Marzio, uważa, że cała operacja wydaje się skomplikowana do zrealizowania nie tylko przed niepewny stan zdrowia defensora, mającego za sobą też pobyt w Sassuolo czy Juventusie, ale też jego wysokie zarobki.
Ponadto jego obecny pracodawca nie udzielił na razie żadnej odpowiedzi, czy jego tymczasowy transfer jest w ogóle możliwy.