Urodzony w Kołobrzegu Adam Frączczak między 2006 a 2009 rokiem szkolił się w Legii Warszawa, występując w międzyczasie na wypożyczeniu w Dolcanie Ząbki. Później przeszedł definitywnie do klubu z rodzinnego miasta - Kotwicy, którą na początku 2011 roku zamienił na Pogoń Szczecin.
35-latek to żywa legenda „Dumy Pomorza”, z którą awansował do Ekstraklasy, a później przez wiele sezonów grał na najwyższym rodzimym szczeblu, również jako kapitan. W sumie w jej barwach ubierał 288 meczów, strzelając 70 goli.
W 2021 roku mogący występować na kilku pozycjach zawodnik udał się do Korony Kielce, z którą wszedł do Ekstraklasy. W styczniu ponownie dołączył z kolei do Kotwicy, decydując się na rywalizację w II lidze.
W 13 spotkaniach zdobył cztery bramki. Ekipa z Kołobrzegu w ostatniej kolejce na własne życzenie spadła z drugiego miejsca w tabeli (remis z Pogonią Siedlce), a w półfinale baraży o awans do I ligi uległa Motorowi Lublin po dogrywce.
Po tym Frączczak odszedł z klubu. Jego kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron.
Teraz według Norberta Skórzewskiego jest on blisko powrotu do Pogoni, gdzie miałby występować w trzecioligowych rezerwach.