„Adebayor na siłowni? Siadał z kawą i muffinką”

fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Źródło: Heia Fotball I Daily Mail

Brede Hangeland zdradził, jak wyglądały treningi na siłowni Emmanuela Adebayora, gdy Togijczyk grał w Crystal Palace.

Reprezentant Norwegii trafił do „Orłów” latem 2014 roku z Fulham. Adebayor był jego klubowym kolegą łącznie przez pół roku. Z końcem poprzedniego sezonu 35-letni obrońca postanowił zakończyć karierę. Togijski napastnik również pożegnał się wtedy z Crystal Palace i do dzisiaj pozostaje wolnym zawodnikiem.


- Pamiętam jeszcze, jak grałem w Fulham, a on reprezentował barwy Tottenhamu. Moja drużyna atakowała i kryłem go w środku pola. Nagle powiedział: „Ahh, ale jestem głodny. Nie mogę doczekać się końca spotkania. Znasz jakąś dobrą restaurację w Londynie, Hangeland?” - wspomniał zabawną historię Norweg.

- Później, gdy przybył do Palace, zdałem sobie sprawę z tego, skąd to się wzięło. Gdy mieliśmy treningi wytrzymałościowe, siadał sobie na siłowni z kawą i muffinką. To niemożliwy, naturalny talent, ale jednocześnie bardzo leniwy - przyznał Hangeland.


Przypomnijmy, że kilka dni temu Adebayor stwierdził, że dalej jest w stanie występować na wysokim poziomie w Premier League. Jak podkreślił: „choć wiele osób postrzega go nieco inaczej, potrafi wejść na wyższe obroty, gdy potrzebna jest ciężka praca”.

32-latek właśnie zakończył swój udział w Pucharze Narodów Afryki 2017. Reprezentacja Togo sięgnęła po jeden punkt w fazie grupowej. 

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy