Nim środkowy pomocnik zawitał do Włoch, wiązano go z przeprowadzką do Anglii. Wtedy w grze był głównie Arsenal, ale sam zawodnik nie miał przekonania do tego pomysłu.
Ostatnie trzy i pół roku to wzloty i upadki wychowanka Paris Saint-Germain. W ich wyniku możliwe stało się rozstanie już ubiegłego lata. Porozumienie z turyńczykami wypracował Manchester United, lecz stosownego konsensusu nie udało się osiągnąć piłkarzowi.
Kilka miesięcy wystarczyło, aby sytuacja lewonożnego pomocnika odwróciła się o 180 stopni. Dziś Juventus robi wszystko w celu przedłużenia kontraktu, który wygasa już 30 czerwca 2023 roku.
Ponownie nie brakuje spekulacji łączących Adriena Rabiota z przeprowadzką do Premier League. Jedną z opcji jest Chelsea.
Co na to sam gracz? Zdradził, że występy w Wielkiej Brytanii to nadal jego wielkie marzenie. Niewykluczona jednak pozostania w Serie A.
– Zawsze mówiłem, że chciałbym podczas swojej kariery zagrać w Anglii, czy będzie to po zakończeniu mojego kontraktu w Juve? Nie mam pewności, ale wiem, że mam to pragnienie, ten cel, aby grać w Premier League – wyznał.
– Nie mam ulubionego zespołu w Anglii, nie ma drużyny, dla której koniecznie chciałbym grać. To rozgrywki, które mnie pociągają. One najbardziej odpowiadają moim cechom – zauważył.
Rabiot obecnie przebywa z kadrą „Trójkolorowych” na mundialu w Katarze. Przed rozpoczęciem turnieju rozegrał 16 spotkań, a swoją obecność zaznaczył pięcioma golami i dwoma asystami.