Po dobrym początku sezonu piłkarze Manuela Pellegriniego trochę zwolnili tempo. W Premier League tracą już sześć punktów do liderującej Chelsea FC, natomiast w Lidze Mistrzów zawodzą na całej linii, zajmując ostatnie miejsce w swojej grupie.
Jednym z najjaśniejszych punktów City w obecnym sezonie jest Sergio Agüero, który zdobył już 12 goli we wszystkich rozgrywkach. Argentyńczyk zdaje sobie sprawę ze słabszej dyspozycji drużyny, ale ma głęboką nadzieję, że kryzys minie i piłkarze z Manchesteru będą radzić sobie lepiej, zwłaszcza w europejskich pucharach.
- Klub zainwestował w najlepszych piłkarzy i kibice mają prawo oczekiwać od nas lepszej gry. Rozumiemy ich krytykę. Wciąż mamy jednak czas na poukładanie wszystkiego. Kibice są bardzo cierpliwi, ale oczekują od nas więcej. Wszystko jeszcze możemy odwrócić - powiedział były snajper Atlético Madryt.
Kibice przede wszystkim mają za złe swoim ulubieńcom postawę w Lidze Mistrzów. Obecny sezon nie jest wyjątkiem - gra w europejskich pucharach jest prawdziwą zmorą piłkarzy z Etihad Stadium. Od 2011 roku City rozegrał 24 mecze w tych rozgrywkach, odniósł zaledwie 8 zwycięstw i zanotował aż 10 porażek. Co więcej, aż w dziewięciu meczach domowych bramkarz Manchesteru nie potrafił zachować czystego konta.