Ancelotti po blamażu z Sampdorią. „To niedopuszczalne”

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: Sky Sport Italia

Trener Napoli, Carlo Ancelotti, nie ukrywa niezadowolenia z postawy swojego zespołu.

Zespół Napoli zgromadził jak na razie sześć punktów w pierwszych trzech meczach, ale jego nowemu trenerowi i tak nie podoba się start rozgrywek. W meczu z Lazio „Partenopei” musieli odrabiać jednobramkową stratę, w starciu z Milanem przegrywali już 0:2. W obu przypadkach udało się wygrać, ale limit szczęścia wyczerpał się w spotkaniu z Sampdorią.

Wicemistrzowie Włoch w kiepskim stylu ulegli zespołowi Karola Linettego, Dawida Kownackiego i Bartosza Bereszyńskiego 0:3. Do takiego rezultatu przyczynił się w znacznej mierze popularny „Bereś”, który asystował przy ostatniej, pięknej bramce Fabio Quagliarelli, która była ozdobą meczu. Ancelotti nie ukrywa, że przy takim podejściu, prędzej czy później taka porażka musiała się przytrafić.

- W ten sam sposób zaczęliśmy dwa poprzednie mecze. Wtedy byliśmy w stanie odwrócić losy spotkań, tym razem nie potrafiliśmy tego zrobić - powiedział utytułowany szkoleniowiec.

- Znowu w pierwszej połowie zaprezentowaliśmy kiepskie podejście, zwłaszcza przy pierwszej bramce. Przegrywaliśmy 0:1, zaczęliśmy się martwić i zaczęły się kłopoty. Nie trzeba było dużo zmieniać, po prostu musimy zaczynać mecze bardziej skupieni. Nasze dotychczasowe podejście jest niedopuszczalne, w końcu musiało się to zemścić.

Teraz Ancelotti będzie miał dłuższą chwilę na przygotowanie zespołu, ponieważ zaczyna się przerwa reprezentacyjna. Po niej Napoli zmierzy się z Fiorentiną, a następnie przystąpi do rywalizacji w Lidze Mistrzów. Pierwszym rywalem „Vesuvianich” będzie Crvena zvezda.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Erik ten Hag otwarty na głośny powrót. Zwolnienie z Manchesteru United mu niestraszne Mariusz Lewandowski na radarze klubu z Ekstraklasy. „Jeden z głównych kandydatów” Lech Poznań zaskoczy wyborem trenera?! „Są z nim w kontakcie” „Pokazaliśmy charakter. Kontrolowaliśmy mecz”. Paweł Wszołek zaskoczył po porażce z Radomiakiem Radom Ernest Muçi już latem w czołowej lidze?! Legia Warszawa może sporo zarobić Gorąco po porażce Legii Warszawa. „Wypierd**aj. Miej honor, odejdź!” [WIDEO] Będzie kosztował prawie 14 milionów euro, dał popis w Ekstraklasie. Legia Warszawa na kolanach [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy