André Silva, który na początku sezonu został wykupiony przez Eintracht Frankfurt z AC Milanu, rozgrywa swój życiowy sezon. Płacąc zaledwie trzy miliony euro, Niemcy zrobili świetny interes.
Zespół Portugalczyka walczy w tej chwili o awans do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów i tylko na tym się skupia. Nie da się jednak zupełnie wyłączyć od transferowych plotek.
Wiele z nich dotyczy zresztą najlepszego strzelca Eintrachtu, wspomnianego Silvy. Ostatnie doniesienia sugerują, że znalazł się on na celowniku wielkiej FC Barcelony.
Jasne jest, że ekipa ze stolicy Katalonii będzie chciała pozyskać w lecie napastnika. W tym miejscu właśnie pojawia się kandydatura 25-latka, który według ostatnich raportów, jest na krótkiej liście władze klubu.
Jeśli do klubu spłynie odpowiednia propozycja, Eintracht nie będzie blokował rozwoju swojego piłkarza. Nieoficjalnie mówi się, że ewentualna kwota transakcji może wynieść blisko 40 milionów euro.
Do tej pory strony nie nawiązały żadnego kontaktu, ale zdaniem niemieckiej prasy, może się to wkrótce zmienić. Na razie Barcelona skupia się na obserwacji piłkarza i... zbieraniu środków na letnie okno, bo bez sprzedaży piłkarzy trudno będzie dyskutować o transferach gotówkowych do klubu.
Dobra forma Silvy powoduje, że nie tylko Hiszpanie chcą go mieć u siebie. Do walki o jego podpis może włączyć się też Manchester United.
Portugalczyk rozegrał w tym sezonie łącznie 26 spotkań. Jego dorobek to 22 bramki i siedem asyst.