Włoch znalazł się na trenerskim bezrobociu w maju ubiegłego roku po przedwczesnym zakończeniu swojego pobytu na ławce trenerskiej Juventusu. Od tego momentu blisko 43-letni szkoleniowiec był łączony z objęciem kilku klubów z rodzimego kraju. O jego względy zabiegały między innymi Salernitana czy Genoa.
Andrea Pirlo nie wyraził jednak zainteresowania możliwością rozpoczęcia pracy w zespołach bijących się tylko o utrzymanie w Serie A. Dlatego postanowił poczekać na pojawienie się bardziej kuszącej oferty.
Takowa może wkrótce do niego trafić, ponieważ ateńska „Gazzetta” uważa, że znalazł się on w gronie kandydatów mogących przejąć stery nad AEK-iem.
Wspomniane źródło przekonuje, że pomiędzy stronami nie rozpoczęły się jeszcze żadne konkretne rozmowy. Nie jest jednak tajemnicą, że przedstawiciele „Żółto-Czarnych” noszą się z zamiarem rzucenia wyzwania Olympiakosowi i w następnym sezonie chcą powalczyć z nim o mistrzostwo Grecji po otworzeniu nowego obiektu, który będzie mógł pomieścić 32 tysiące osób.
Wcześniej zespół z Aten przymierzał się do zatrudnienia Rudiego Garcii. Francuz odrzucił jednak zaloty AEK-u, za którego wyniki odpowiada obecnie tymczasowo Sokratis Ofrydopoulos. 48-latek zastąpił w marcu zwolnionego Argiriosa Giannikisa.
Zawodnikami greckiej drużyny są dwaj Polacy - Damian Szymański (kontrakt do 30 czerwca 2024 roku) oraz Grzegorz Krychowiak (wypożyczony z Krasnodaru do końca trwających rozgrywek).
***
Duży błąd Grzegorza Krychowiaka. Polak w ogniu krytyki po przegranym meczu [WIDEO]