Skrzydłowy w 2022 roku miał nadzieję, że Paris Saint-Germain pozwoli mu zostać na Parc des Princes o 12 miesięcy dłużej, ale tak się nie stało. Po pożegnaniu zawodnik ruszył do Włoch.
Reprezentant Argentyny trykot Juventusu przywdziewał zaledwie przez sezon i choć w tym czasie został mistrzem świata z kadrą narodową, musiał szukać szczęścia gdzie indziej.
Ángel Di María ubiegłego lata wrócił do Benfiki, w której prezentuje się wybornie.
Mimo 36 lat na karku atakujący może pochwalić się 15 trafieniami oraz 12 asystami w 41 dotychczasowych występach.
W Portugalii trwa debata dotycząca przyszłości jednokrotnego triumfatora Ligi Mistrzów. Jedni wróżą mu powrót do Rosario Central, inni dalszy pobyt na Estádio da Luz.
Nie tak dawno pojawiły się wieści, że pracodawca szykuje dla lewonożnego gracza nowy kontrakt.
Roger Schmidt nie ukrywa, że byłoby znakomicie, gdyby Di María kontynuował karierę pod jego wodzą.
– Gdyby mógł sobie wyobrazić pozostanie, byłoby wspaniale. Wciąż jest w świetnej formie i zdecydowanie jest jednym z naszych kluczowych zawodników – zauważył szkoleniowiec lizbończyków.
– Mam do niego wielki szacunek. Jest wystarczająco dojrzały i doświadczony, aby decydować wspólnie z rodziną. Byłoby jednak wspaniale móc zatrzymać takiego piłkarza na dłużej – podkreślił.
Przed Benficą mecz derbowy ze Sportingiem. Dobry występ przeciwko odwiecznemu rywalowi może tylko przybliżyć Argentyńczyka do pozostania.
W umowie znajduje się opcja przedłużenia współpracy o 12 miesięcy. Wystarczy zatem usiąść do rozmów.