Ofensywny zawodnik mógł nie tak dawno liczyć bardzo poważnie na aktywowanie opcji przedłużającej jego pobyt w Paris Saint-Germain o dodatkowe dwanaście miesięcy.
Kolejne niepowodzenie misji związanej z wygraniem Ligi Mistrzów sprawiło jednak, że władze paryskiej drużyny zamierzają przebudować latem zespół i wprowadzić do niego nowe twarze kosztem rozstania z kilkoma piłkarzami. Jednym z nich ma być właśnie Ángel Di María.
Sam 34-letni skrzydłowy zdradził w rozmowie z radiem Urbana Play, że nie otrzymał jeszcze żadnego klarownego stanowiska ze strony PSG odnośnie swojej przyszłości. Bez względu jednak na decyzję przedstawicieli francuskiego klubu planuje przez przynajmniej jeszcze jeden sezon występować w Europie.
- Nie wiem, czy PSG chce odnowić mój kontrakt. Jeśli nie, to idealnym rozwiązaniem dla mnie byłoby pozostanie w Europie przez kolejny rok, a następnie powrót do Argentyny. W następnym sezonie są Mistrzostwa Świata i to moja ostatnia szansa na wygranie tego turnieju. Chcę być gotowy - przyznał były gracz Benfiki, Realu Madryt czy Manchesteru United, który po opuszczeniu Starego Kontynentu chce związać się z Rosario Central, gdzie rozpoczynał seniorską karierę.
Gianluca Di Marzio podkreśla, że wciąż najbardziej prawdopodobnym kierunkiem transferu Argentyńczyka wydaje się Juventus. „Stara Dama” utrzymuje stały kontakt z piłkarzem i liczy na nawiązanie z nim przynajmniej rocznej współpracy, by w ten sposób zyskać potrzebny czas na zebranie środków na sprowadzenie nowego zawodnika, który docelowo tworzyłby zabójcze ofensywne trio z Dušanem Vlahoviciem i Federico Chiesą.
Di María wystąpił w tym sezonie w 29 meczach, notując w nich trzy bramki i osiem asyst.