Po rezygnacji Roya Hodgsona ze stanowiska selekcjonera kadry Anglii brytyjskie media wciąż spekulują, kto go zastąpi. Ostatnie doniesienia wskazują jednak, że nie wiedzą tego nawet członkowie federacji, którzy chcą spokojnie odbudować wszystkie struktury kadry narodowej. Pierwsze kroki zostały poczynione na spotkaniu członków zarządu w gronie Dan Ashworth, Martin Glenn oraz David Gill, na którym to ustalono trzystopniowy plan działania.
Pierwszym krokiem ma być szczegółowe zbadanie przyczyn porażki Anglików na EURO 2016 i na poprzednich turniejach. Analiza ma być sprawą wewnętrzną i zewnętrzną z udziałem ekspertów, a pomagać przy niej mają między innymi Gary Lineker, Rio Ferdinand i Harry Redknapp, który nie jest ponoć brany pod uwagę jako stały następca Hodgsona.
Anglicy mają rozważyć zatrudnienie tymczasowego menedżera. Wśród kandydatów znajdują się między innymi Gareth Southgate, Glenn Hoddle i wspomniany wcześniej Redknapp. Gdy tylko będzie to możliwe, federacja przystąpi do trzeciego punktu planu, czyli właściwych przygotowań do turnieju pod wodzą stałego selekcjonera.
FA już teraz poszukuje menedżera, który będzie w stanie zjednoczyć drużynę i stworzy dobrą komunikację między seniorską reprezentacją a drużynami młodzieżowymi. Pod uwagę brani są zarówno Anglicy jak i zagraniczni szkoleniowcy, jak na przykład Arsène Wenger. "The Sun" podaje nawet informację, że o pomoc w znalezieniu selekcjonera został poproszony znany agent piłkarski, Jorge Mendes.