Warto przypomnieć, że obrońca Realu Madryt nie znalazł się w kadrze na Mistrzostwa Świata, mimo że przez ostatnie lata regularnie występował w pierwszej jedenastce, mając udział w wielkich triumfach Hiszpanów.
31-latek debiutował w "La Furia Roja" w 2008 roku, niemalże tuż przed europejskim czempionatem, rozpoczynającym sukces kadry, której częścią Arbeloa stał się już już na stałe.
Hiszpan, wygłaszając swoje postanowienie, nie poinformował jednak o powodach tak wczesnego zrezygnowania z gry w reprezentacji. Niewykluczone jednak, że Arbeloa zauważył, iż przy rosnącej konkurencji jego pozycja w kadrze jest znacznie słabsza niż wcześniej, dlatego czasu ustąpić miejsca innym.
- Mój czas w reprezentacji minął, to koniec. Brak powołania na mundial nie ma z tym wiele wspólnego. Rozmawiałem z selekcjonerem, gdy zmagałem się z kontuzją i doskonale wiedział, kiedy wrócę do gry. Mam nadzieję, że kadra, już beze mnie, będzie kontynuowała swoją dominację. Ja skupię się teraz na Realu Madryt - oświadczył Arbeloa.