„Kanonierzy” przechodzą w ostatnich sezonach przez spory kryzys i również ostatnią kampanię zakończyli niepowodzeniem. Zespół zajął dopiero ósme miejsce w tabeli, co oznacza, że nie zagra nawet w nowopowstałej Lidze Konferencji. Menedżer Mikel Arteta chce zrobić wszystko co w jego mocy, by podobna sytuacja już się nie powtórzyła, dlatego wszedł na rynek w poszukiwaniu wzmocnień.
Jego zdaniem jednym z rozwiązań będzie odświeżenie formacji ataku. Tutaj na celownik obrany został występujący w SS Lazio Joaquín Correa. Bardzo wszechstronny w ofensywie Argentyńczyk ustrzelił osiem goli i zaliczył cztery asysty w ostatnim sezonie Serie A, co zdaniem londyńczyków jest wystarczającym powodem, by zaufać właśnie jemu.
„Il Messaggero” oraz „La Repubblica” informują, że do Rzymu wysłana została już pierwsza oferta. Opiewa ona na kwotę 20 milionów euro, ale zanosi się na to, że to dopiero początek konkretnych rozmów. „Aquile” są przekonani, że mogą zarobić na 26-latku znacznie więcej i oczekują co najmniej 35 milionów euro.
Arsenal nie jest osamotniony w swoich staraniach. W grze jest także Everton, który jednak wstrzymuje się na razie z bardziej zdecydowanymi ruchami, ponieważ wciąż nie zatrudnił jeszcze nowego menedżera. To szansa na „The Gunners”, by wyjść na prowadzenie w wyścigu.
Na drodze transakcji może stanąć nowy trener Lazio, Maurizio Sarri. Szkoleniowiec wolałby uniknąć osłabienia składu na początku swojej przygody na Stadio Olimpico, dlatego poprosił klub, by ten wstrzymał się ze sprzedażą kluczowych graczy. Za takiego właśnie uznaje Correę, który trafił do „Biancocelestich” w 2018 roku za 16 milionów euro z Sevilli.