Reprezentant Polski znajduje się na czołówkach hiszpańskiej prasy, która ostrzega „Królewskich” przed powrotem napastnika na boisko. 28-latek zagra w dzisiejszym rewanżu z madryckim zespołem i będzie próbował poprowadzić swój zespół do odwrócenia losów dwumeczu.
„AS” korzystając z okazji ujawnia także kulisy dawnych planów klubu z Santiago Bernabeu, związanych ze sprowadzeniem Lewandowskiego. Dziennik stwierdził między innymi, że po czterech bramkach strzelonych Realowi przez byłego piłkarza Lecha w sezonie 2012/2013, Florentino Perez miał uznać, że „Lewy” urodził się po to, by zagrać w Realu.
Gdy w 2014 roku wygasał jego kontrakt z Borussią, o snajpera walczyło wiele klubów i także Hiszpanie prowadzili swoje rozmowy. Najszybszy i najbardziej konkretny okazał się Bayern, ale w porozumieniu pomiędzy nim a Polakiem widniała opcja zerwania umowy, pod warunkiem wpłacenia 20 milionów euro.
W Madrycie rzekomo doskonale wiedzieli o istnieniu tego zapisu, o czym osobiście miał poinformować Cezary Kucharski. Ostatecznie jednak Real nie skorzystał z szansy i Lewandowski przeszedł do Monachium. „AS” wyjaśnia, że Florentino Perez - słynący ze swojej sympatii do Benzemy - nie chciał pozbywać się Francuza i dodatkowo narażać drastycznego pogorszenia stosunków z Bawarczykami i właśnie dlatego nie ściągnął kapitana reprezentacji Polski.