Potencjał 22-latka rozkwitł bardzo wyraźnie od momentu transferu do „Neroverdich” w połowie 2017 roku. Wówczas rzymski klub sprzedał zawodnika za pięć milionów euro.
Przez te poprzednie kilka sezonów środkowy pomocnik rozwijał swoje umiejętności na wypożyczeniu w Ascoli, Empoli czy Monzy.
Przed startem ubiegłego sezonu trener Sassuolo Alessio Dionisi stwierdził, że ten piłkarz jest gotów do odegrania istotnej roli w pierwszym zespole. Ostatecznie w swojej debiutanckiej kampanii Frattesi opuścił tylko dwa ligowe mecze, strzelając cztery gole i notując tyle samo asyst.
Doskonała dyspozycja stawiającego w tym miesiącu swoje pierwsze kroki w reprezentacji Włoch zawodnika przełożyła się na zainteresowanie od bardziej renomowanego klubu z rodzimej ligi. O zawodnika ubiega się bowiem AS Roma.
Gianluca Di Marzio donosi, iż działacze „Giallorossich” spotkali się z przedstawicielami Frattesiego w celu uzyskania informacji o wyjściowej pozycji negocjacyjnej. Zostało im przekazane, że Sassuolo domaga się za swojego podopiecznego około 30 milionów euro.
Triumfator Ligi Konferencji liczy na niższą cenę dzięki zawartej w umowie między klubami klauzuli odsprzedaży w wysokości 30 procent od ustalonej kwoty. Sassuolo mogłoby się zgodzić na takie rozwiązanie, jednak tylko pod warunkiem, że do transakcji zostanie dołożona karta zawodnicza Edoardo Bove'a.
Niemniej 20-letni Bove nie chciałby opuszczać ekipy José Mourinho na stałe. Przez ostatni rok środkowy pomocnik dostawał jednak średnio po ponad pięć minut na mecz. W całej kampanii Serie A zdołał zanotować jedno trafienie.