„Wilki” na końcowym etapie sezonu broniły honoru włoskich drużyn w europejskich pucharach. Uprzednio swoje zmagania zakończyły Juventus, SSC Napoli, AC Milan, Lazio, Inter Mediolan oraz Atalanta.
Podopieczni José Mourinho od początku byli postrzegani jako jeden z głównych faworytów do wygrania Ligi Konferencji Europy i nie zmieniła tego zaskakująca porażka z FK Bodø/Glimt w stosunku 1:6.
AS Roma dotarła do finału, w którym nie zawiodła swoich fanów.
W 32. minucie Nicolò Zaniolo odebrał w polu karnym poddanie z głębi pola, którego autorem był Ginaluca Mancini. Ofensywny pomocnik nie najlepiej przyjął piłkę, ale to paradoksalnie pozwoliło mu uwolnić się od rywala. Chwilę potem Włoch przechytrzył bramkarza, podcinając nad nim futbolówkę.
Ten gol w dużej mierze ustawił spotkanie, a przedstawiciel Serie A mógł kontrolować przebieg zawodów.
Ostatecznie piłkarze Feyenoordu Rotterdam nie zdołali wykorzystać przewagi w posiadaniu piłki, a z końcowego triumfu cieszyła się AS Roma z Nicolą Zalewskim w składzie. Polak grał do 67. minuty. Dla 20-latka to pierwsze trofeum w seniorskiej karierze i fantastyczne zwieńczenie bardzo udanego sezonu.
Ekipa ze Stadio Olimpico już wcześniej zapewniła sobie udział w fazie grupowej Ligi Europy, co jest nagrodą za wygraną Ligi Konferencji Europy, nie licząc oczywiście premii finansowej.