19-letni środkowy obrońca trafił do „Dumy Katalonii” na początku roku z Toulouse. Jego transfer nie wiązał się z dużym wydatkiem. Według różnych źródeł Tobibo kosztował Barcelonę milion-dwa miliony euro. Od początku było wiadomo, że Francuz jest sprowadzany na Camp Nou z myślą o dalszej przyszłości. Niewykluczone jednak, że jego przygoda z mistrzem Hiszpanii wkrótce zostanie przerwana.
Obrońca, który nie może liczyć na regularne występy w pierwszym zespole Barcelony, ma na stole kilka konkretnych ofert. Wśród klubów zainteresowanych jego pozyskaniem jest Watford. Bliżej mu jednak do Bayeru, który zdaniem „Sportu” prowadzi negocjacje z „Dumą Katalonii” już od kilku tygodni.
W grę wchodzi zimowy transfer definitywny za około 10 milionów euro. W umowie między klubami zostałaby zawarta wysoka, ale będąca do zaakceptowania przez władze Barcelony klauzula odkupu utalentowanego stopera.
Odejście Todibo może być zależne od stanu zdrowia Samuela Umtitiego, lecz katalońscy dziennikarze podkreślają, że 26-latek czuje się już o wiele lepiej. Ernesto Valverde darzy zaufaniem 20-letniego Ronalda Araújo z rezerw Barcelony, ale transfer Todibo tak czy siak wiązałby się pewnie z poszukiwaniami nowego obrońcy.