Jak informuje między innymi „Milliyet”, holenderski napastnik porozumiał się w sprawie kontraktu indywidualnego, a od podpisu dzieli go już tylko „zielone światło” od FIFA, która musi potwierdzić jego rozstanie ze Sportingiem.
Bas Dost był jednym z piłkarzy, którzy zdecydowali się na złożenie wniosków o rozwiązanie kontraktów ze Sportingów. Miał ku temu poważne podstawy. Holender został uderzony przez jednego z kibiców, którzy wtargnęli na trening drużyny.
Rui Patrício już dostał zgodę na związanie się z Wolverhampton Wanderers, niedługo podobny los powinien czekać Dosta i kilku innych.
Wydawało się, że 29-letni napastnik przeniesie się do Sevilli, jednak teraz bardziej konkretne okazuje się Fenerbahçe. Będzie to dla niego czwarta liga w karierze - zaczynał w ojczyźnie w Heraclesie Almelo i Heerenveen, w 2012 roku przeniósł się do Wolfsburga. Bundesligi jednak nie podbił, chociaż strzelił 36 bramek i zaliczył 10 asyst w 85 meczach. Po transferze do Portugalii trafiał jednak jak natchniony. Bilans zamknął 61 golami i dziewięcioma asystami w 61 spotkaniach.