Przyszłość Messiego cały czas stoi pod znakiem zapytania. Kontrakt Argentyńczyka z Barceloną wygasa 30 czerwca 2021 roku i nie wiadomo, czy 33-latek go przedłuży. Kluby zainteresowane jego pozyskaniem mają nadzieję, że do tego nie dojdzie. W tym gronie nie brakuje Interu, którego Beckham jest współwłaścicielem. Póki co do Miami z Europy przenieśli się chociażby Gonzalo Higuaín i Blaise Matuidi, ale Anglik chciałby sprowadzić do klubu jeszcze większą gwiazdę.
Jak pisze „Mundo Deportivo”, Beckham doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że Messiego pociąga amerykański styl życia i chętnie przeniósłby się na stałe do takiego miasta jak Miami. Gwiazdor Barcelony jest zresztą właścicielem luksusowego mieszkania w Porsche Design Tower.
Beckham i Messi są sponsorowani przez tę samą markę odzieżową i co jakiś czas spotykają się na różnych eventach reklamowych. Anglik zna sytuację, w jakiej znajduje się Argentyńczyk i pozostaje mu przekonać go do transferu do Interu.
To oczywiście nie będzie takie łatwe. Mimo wszystko taki ruch może stać się bardziej prawdopodobny już po Mistrzostwach Świata w 2022 roku. Jest to zresztą zbieżne z tym, co planują władze Manchesteru City. Angielski klub chce przekonać Messiego do przenosin na Etihad wizją późniejszych występów w innym zespole z MLS - New York City FC. Oba wchodzą w skład City Football Group. Zobaczymy, czyje argumenty będą mocniejsze.
W sezonie 2020 Inter zajął dziesiąte miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej MLS.