Trzykrotny reprezentant Polski zerwał przed rokiem więzadło krzyżowe przednie w prawym kolanie w trakcie spotkania Derby County U-23 z Tottenhamem U-23 i w efekcie musiał się poddać operacji, która wyeliminowała go z gry do końca minionego sezonu.
23-letni zawodnik był wówczas przekonany, że stracił swoją szansę na wyjazd na Mistrzostwa Europy. Niedługo później na świecie zaczęła szaleć pandemia koronawirusa, która spowodowała między innymi przesunięcie na kolejny rok wspomnianej imprezy.
W ten sposób Krystian Bielik odzyskał nadzieję na wyjazd na ten turniej i po powrocie do pełni zdrowia stanowił pewny punkt zespołu „Baranów”.
Niestety ta sytuacja nie potrwała zbyt długo, ponieważ defensywny pomocnik przeżył powtórkę z zeszłorocznego zdarzenia w pierwszej połowie meczu z Bristolem, w którym po raz drugi zerwał więzadło krzyżowe w kolanie.
Reprezentant Polski potrzebował trochę czasu, aby dojść do siebie po odniesieniu drugiej poważnej kontuzji w trakcie swojej kariery w tak krótkim odstępie czasu, dlatego dopiero po kilku dniach postanowił zamieścić stosowny komunikat na Instagramie.
„Trudno jest mi napisać tę wiadomość, ale chciałem przekazać wam wszystkim aktualne informacje na temat swojej sytuacji. Jestem absolutnie zdruzgotany faktem, że uszkodziłem więzadło krzyżowe w moim prawym kolanie, co oznacza, że opuszczę resztę sezonu. Wiem, co muszę zrobić, aby wrócić i mogę liczyć na wspaniałe wsparcie ze strony rodziny, przyjaciół, kolegów i pracowników drużyny Derby County oraz reprezentacji.
Dziękuję za wasze miłe wiadomości i najlepsze życzenia. To wiele dla mnie znaczy. Mogę wam obiecać tylko jedną rzecz. Zrobię wszystko absolutnie, co w mojej mocy, aby rehabilitacja przebiegała sprawnie, abym mógł wrócić w jak najlepszej kondycji. Przez pozostałą część sezonu będę też wspierać kolegów z zespołu” - czytamy w opublikowanym wpisie.
Bielik wystąpił w 15 meczach w trwających rozgrywkach i strzelił w nich dwa gole oraz zanotował jedną asystę.