Boenisch zwrócił się o pomoc do swojego byłego klubu - Werderu Brema, czy może brać udział w treningach drugiego zespołu w celu utrzymania swojej dyspozycji. Potwierdził to dyrektor sportowy zespołu z Bremy, Klaus Allofs - Sebastian zapytał nas czy istnieje taka możliwość, a my nie mieliśmy nic przeciwko. Jak dotąd wziął udział w jednym treningu, który nie był idealny.
Boenisch był blisko podpisania umowy z VfB Stuttgart, jednak uczestnik Ligi Europejskiej w ostatniej chwili zrezygnował z usług reprezentanta Polski. Boenisch występował w Werderze od 2007 roku, jednak nie ma możliwości, że po nieudanych poszukiwaniach nowego pracodawcy wróci do zespołu trenera Schaafa. - Prawdopodobieńswo, że ściągniemy jeszcze kogoś do naszej kadry jest bliskie zeru - mówi Klaus Allofs.
Boenisch trenuje z rezerwami Werderu
Sebastian Boenisch nie może znaleźć nowego klubu już od prawie dwóch miesięcy i mało wskazuje na to, że sytuacja reprezentanta Polski szybko ulegnie zmianie.