Bonucci o Juventusie, niedoszłym transferze do Anglii i nie tylko. „Z Milanem po Ligę Mistrzów!”

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: La Gazzetta dello Sport

Leonardo Bonucci udzielił obszernego wywiadu redakcji „La Gazzetta dello Sport”.

W zeszłym miesiącu defensor został bohaterem jednej z najgłośniejszych transakcji trwającego okna transferowego. Włoch niespodziewanie przeniósł się do Milanu, a cała operacja została przeprowadzona w ciągu kilku dni. „La Gazzetta dello Sport” opublikowała rozmowę z Bonuccim, który to mówi o powodach swojej decyzji, tłumaczy, że transfer nie był zależny wyłącznie od niego. Wyjaśnia również, dlaczego odrzucił kuszące oferty z Anglii oraz że zamierza wygrać z Milanem Ligę Mistrzów.

- Teraz skupiam się na Milanie, a Juventus jest już przeszłością. Dziękuję im za to, co mi dali, dzięki nim stałem się jednym z najlepszych obrońców na świecie, ale kiedy podejmujesz pewne decyzje, musisz brać za nie odpowiedzialność i ponieść konsekwencje. „Juve” i [trener Juventusu, Massimiliano] Allegri podjęli bardzo konkretne decyzje i ja podjąłem swoje w odniesieniu do nich - stwierdził Bonucci.

Massimiliano Allegri zasugerował niedawno, że to defensor zdecydował o zmianie otoczenia. Sam Bonucci twierdzi, że było jednak nieco inaczej.

- Z pewnością moja ocena sytuacji nie była już taka jak wcześniej, ale decyzja była współdzielona z klubem, nie wszystko było zależne ode mnie. Wszystko zaczęło się w Porto [Bonucci został zawieszony przez klub na ważny mecz w Lidze Mistrzów po tym jak posprzeczał się z Allegrim w końcówce wygranego meczu z Palermo - przyp. red.], ale wcześniej zdarzały się pewne incydenty, choć pewnie mniej skandaliczne. Chcę zrobić z Milanem to, co Pirlo zrobił z Juventusem, po prostu w drugą stronę.

- Co jeśli Allegri zostanie selekcjonerem kadry Włoch? Jeśli tak ma być, tak się stanie. Jesteśmy profesjonalistami, więc nie ma problemu. Koledzy z Juventusu? Wciąż z nimi rozmawiam, ostatnio rozmawiałem z Chiellinim i życzyłem mu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, z niektórymi spotkamy się też na zgrupowaniu kadry.

- Kibice? Gdybym sugerował się komentarzami w mediach społecznościowych, odszedłbym z Juventusu już w 2011 roku [Bonucci był wtedy mocno krytykowany za swoje występy - przyp. red.], a w tym roku nie przeniósłbym się do Milanu. Obrażali mnie, bo zmieniłem drużyny, ale w social mediach ludzie mogą mówić co chcą, nie czuję żalu. Myślałem, że transfer wywoła więcej sceptycyzmu. Ten entuzjazm mnie nakręca i już nie mogę się doczekać, aż zagram na San Siro.

- Opaska kapitana? To wielka odpowiedzialność, dam z siebie wszystko, by bronić tej koszulki. Szczerze, nie spodziewałem się tego. Ważne jest jednak, że mamy zmotywowaną grupę, a Milan ma sporo szczęścia, bo są tu ludzie, którzy wiedzą, jak tworzyć grupę. To była decyzja podjęta wspólnie z klubem, trenerem i resztą drużyny. Jestem szczęściarzem, że mogłem uczyć się od takich liderów jak Del Piero, Buffon i Chiellini.

Swego czasu Bonucci był łączony z rekordowym transferem do Premier League, a poważnie zabiegały o niego Chelsea i Manchester City. Zawodnik tłumaczy, dlaczego zdecydował się na przenosiny do Milanu.

- Podjąłem taką decyzję, ponieważ Milan miał najbardziej ambitny projekt. Żyję wyzwaniami, a [dyrektorzy Milanu] Fassone i Mirabelli sprawili, że czułem się ważny i bardzo mnie chcieli. W innym wypadku negocjacje nie trwałyby tylko 48 godzin. Miłość rodzi się natychmiast albo wcale. Tu nie chodzi o pieniądze, jeśli ktoś myśli, że jestem najemnikiem, to powiem tylko, że za granicą zarobiłbym więcej.

- Widzę wiele podobieństw do czasów, kiedy dołączałem do Juventusu. Wybrałem Milan, ponieważ chciałbym powtórzyć drogę, którą obrałem z „Juve”, gdzie zaczęliśmy od odbudowy, tak jak tutaj, a później zaszliśmy na szczyt. Tutaj chcę zajść jeszcze dalej, w ciągu czterech lat chcę tu zdobyć Ligę Mistrzów. Chcę wygrać wszystko. To mój nowy dom i jest piękny.

Mimo ambitnych planów, Bonucci uważa, że to Juventus wciąż ma przewagę nad resztą drużyn w Serie A.

„Juve” pozostaje faworytem, ale Napoli ma wielkie szanse, by powalczyć o „Scudetto”. My wciąż jesteśmy krok z tyłu, ale nie możemy ograniczać się limitami. Po Juventusie i Napoli widzę Milan, Romę i Inter, wszyscy na równi.

- Czy zostanę w przyszłości trenerem? Jak najbardziej, tak. Myślę o tym już od czterech czy pięciu lat. Będę grał jeszcze sześć czy siedem lat, a później zostanę szkoleniowcem. Conte mnie do tego natchnął, widzę siebie podobnie jak jego. Jako trener również chciałbym zdobywać trofea.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Jan Urban na radarze polskiego klubu. „Jedyny” taki na liście Jest rewelacją w FC Barcelonie, w 2023 roku odrzucił go Raków Częstochowa. „Nie przeszedł weryfikacji” To jest naprawdę możliwe! Kosta Runjaić „bardzo mocnym” kandydatem klubu z Ekstraklasy „Nie traktujmy go jak dziecko specjalnej troski”. Ekspert bezwzględny dla gracza Legii Warszawa Warta Poznań wybrała nowego trenera. To on zastąpi Dawida Szulczka Kibice nie wejdą na stadion podczas finału Pucharu Polski?! „Nie ma optymistycznych prognoz” Bogusław Cupiał jednak w Wiśle Kraków?! „Szalony pomysł. Doszło do spotkania”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy