BVB i dyrektor sportowy Michael Zorc kontynuują politykę pozyskiwania młodych zawodników. Tym razem padło na 16-letniego obrońcę PSG.
Abdoulaye Kamara w stolicy Francji uchodzi za duży talent. Właściciele klubu z Zagłębia Ruhry są już po słowie z samym piłkarzem. Gwinejczyk na Signal Iduna Park ma trafić tego albo następnego lata, a do uzgodnienia pozostały tylko warunki kontraktu oraz kwota transferu.
Do tej pory Kamara nie zadebiutował w seniorskim zespole PSG. Jedynie w ćwierćfinałowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium znalazł się na ławce rezerwowych, ale nie podniósł się z niej nawet na minutę. Jego kontakt z wicemistrzami Francji obowiązuje do 2022 roku.
To zresztą nie pierwsza taka sytuacja, kiedy to klub z Zagłębia Ruhry przejmuje młodego zawodnika PSG. W przeszłości taka sytuacja miała miejsce, kiedy Dan-Axel Zagadou trafiał do BVB. Identyczne sprawy potoczyły się w marcu tego roku. Soumaïla Coulibaly, 17-letni Francuz, również zamienił stolicę Francji na Dortmund.
Nastoletni obrońca podąża tym samym szlakiem, który w ostatnich oknach transferowych przetarło już kilku zawodników. Borussia Dortmund w poprzednich latach w podobny sposób zapewniała sobie podpisy, chociażby Jude'a Bellinghama, Giovanniego Reyny i Jadona Sancho.