Bramkarz Ghany: To było chore

fot. Transfery.info
Redakcja
Źródło: Verdens Gang

Golkiper reprezentacji Ghany Adambathia Kwarasey postanowił wyjawić norweskiemu tabloidowi szczegóły dotyczące atmosfery w jego kadrze podczas mundialu.

Marzenia o dobrym występie piłkarzy Ghany zamienione zostały w jeden wielki bałagan. Mimo niezłej gry odpadli oni z mundialu w atmosferze skandalu. Przed decydującym spotkaniem z drużyny wyleciała dwójka piłkarzy - Sulley Muntari, który miał uderzyć jednego z członków ghańskiej federacji, Kevin-Prince Boateng miał natomiast obrazić selekcjonera Jamesa Appiaha. Sam piłkarz przedstawił jednak w tej sprawie zupełnie inną wersję.

(http://transfery.info/67025,boateng-trener-obrazil-mnie-na-oczach-wszystkich)

 

Wszystkie te wydarzenia wskazywały na, mówiąc delikatnie, nieciekawą atmosferę wewnątrz drużyny. Sami zawodnicy tłumaczą te incydenty między innymi problemami organizacyjnymi. Całą sprawę postanowił skomentować bramkarz reprezentacji, Adambathia Kwarasey, który na co dzień występuje w norweskim Strømsgodset. 

- Byłbym nadal nieźle wkurzony, gdyby nie powrót do rodziny i do mojego nowonarodzonego synka, który przyszedł na świat w trakcie mistrzostw.  Nie sądzę, aby jakikolwiek piłkarz w Norwegii doświadczył tego, co my w Brazylii. To było chore. Poza boiskiem wydarzyło się zbyt wiele. Problemy z lotami, z hotelami i wewnątrz drużyny. Jeśli chodzi o tamto zajście - właśnie takie rzeczy mają miejsce, gdy przekroczona zostaje pewna granica, kiedy masz już tego dość. Po tym, czego doświadczyliśmy, rozumiem jego (Muntariego) reakcję. Sądzę, że odesłanie ich do domu było nie fair. Oni nie zrobili niczego złego - stanęli po prostu po stronie piłkarzy. Prawda była może zbyt trudna do przyjęcia dla władz federacji - powiedział Kwarasey.

Bramkarz nie ukrywał również rozgoryczenia z powodu zmiany decyzji trenera związanej z jego występem przeciwko Niemcom. O tym, że jednak usiądzie na ławce, dowiedział się dopiero na około godzinę przed meczem.
 
- To było beznadziejne. Mieliśmy spotkanie na pięć godzin przed meczem, na którym ustaliliśmy, że to ja zagram w pierwszej jedenastce. Nagle wyleciałem ze składu. Spytałem trenera, o co chodzi, jednakże on nie spojrzał mi w oczy. Odwrócił jedynie głowę i powiedział, że przeprasza. Wtedy domyśliłem się, że to chyba nie był jego wybór. Myślę, czy nie zrezygnować z gry dla kadry. To nie ma sensu, jeśli to nie umiejętności decydują o tym, czy grasz - zakończył 26-latek.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Ángel Di María zmieni klub, ale zostanie w Europie?! OFICJALNIE: Szymon Marciniak poprowadzi hit Ligi Mistrzów Dwóch zawodników wraca do FC Barcelony 45 milionów euro?! Real Madryt dopina drugi letni transfer Trener łączony z Lechem Poznań potwierdza: Mam opcje na przyszły sezon Transfery - Relacja na żywo [06/05/2024] Erik ten Hag otwarty na głośny powrót. Zwolnienie z Manchesteru United mu niestraszne

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy