Legendarny włoski bramkarz wygrał w swojej karierze niemalże wszystko, ale w jego dorobku wciąż brakuje najważniejszego europejskiego trofeum. Popularny „Superman” trzykrotnie grał w finale Champions League, lecz za każdym razem musiał uznawać wyższość rywali - w 2003 roku Milanu, w 2015 Barcelony i wczoraj Realu Madryt.
Wielu kibiców wspierało w finale w Cardiff Juventus właśnie ze względu na postać Buffona, ponieważ mogła to być dla niego ostatnia szansa na ten sukces. 39-latek został zapytany przez dziennikarzy czy wciąż wierzy, że uda mu się spełnić piłkarskie marzenie o zwycięstwo w tych elitarnych rozgrywkach.
- Wciąż mam rok do końca mojego kontraktu, zatem oznacza to, że mam jeszcze jedną szansę na wygranie Ligi Mistrzów. Będzie trudno zagrać lepszy sezon niż zrobiliśmy to w tym roku, mogliśmy dokonać czegoś naprawdę niesamowitego. Niestety, nie udało nam się - stwierdził 39-latek w rozmowie ze „Sky Sport Italia”.
Buffon zapowiadał wcześniej, że jego celem jest gra na przyszłorocznym Mundialu w Rosji. To właśnie po tym turnieju może zakończyć piłkarską karierę.