Były gracz Legii Warszawa wystąpił w meczu z Rosją

fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Jan Chromik
Źródło: Transfery.info

Reprezentacja Rosji po ponad dwóch latach znowu zagrała z europejskim rywalem. Była to Serbia, w której wystąpił były gracz Legii Warszawa, Filip Mladenović.

W czwartek w Moskwie doszło do bardzo kontrowersyjnego towarzyskiego spotkania, ponieważ zagrać z reprezentacją Rosji zgodziła się Serbia. Był to pierwszy europejski rywal „Sbornej” od 14 listopada 2021 roku, kiedy w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w Katarze zmierzyła się z Chorwacją.

Następnym rywalem tej reprezentacji miała być Polska, ale ze względu na inwazję Rosji na Ukrainę, PZPN podjął bardzo stanowcze kroki, które doprowadziły do przyznania nam walkowera w tym spotkaniu i wykluczenia Rosji z oficjalnych meczów międzynarodowych.

Od tego czasu „Sborna” spotkała się z ostracyzmem ze strony federacji ze Starego Kontynentu i grała towarzysko z takimi krajami jak Kirgistan, Tadżykistan, Uzbekistan, Iran, Irak, młodzieżowa reprezentacja Egiptu, Katar, Kamerun, Kenia oraz Kuba, ale w czwartek w końcu ponownie zmierzyła się z europejskim rywalem. Na takie starcie zgodziła się Serbia, czyli kraj znany z tego, że sympatyzuje z Rosją.

W tym spotkaniu, które miało też duży wymiar polityczny, bo na trybunach zasiedli minister spraw zagranicznych Rosji Sergiej Ławrow oraz wicepremier Serbii Ivica Dačić, wziął także udział były zawodnik między innymi Legii Warszawa oraz Lechii Gdańsk - Filip Mladenović.

Serbski lewy obrońca latem przeniósł się do Panathinaikosu i należy do ważnych elementów zespołu, który aktualnie zajmuje trzecie miejsce w lidze i traci tylko trzy punkty do lidera. W tym sezonie zanotował już 37 występów i na swoim koncie zapisał dwa trafienia oraz cztery asysty.

Mecz przeciwko Rosji był jego 30 w reprezentacji Serbii. Nie będzie go jednak dobrze wspominać, bo nie spisał się w nim za dobrze, zresztą jak wszyscy jego koledzy z zespołu. Goście przegrali to kontrowersyjne spotkanie aż 0:4, a Mladenović przebywał na murawie do 56 minuty, po czym został zmieniony przez Erhana Mašovicia.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Joshua Kimmich zdecydował?! Czeka na ofertę Zdobył cztery mistrzostwa Anglii z Manchesterem United, zagra w Ekstraklasie?! „Może ten temat wróci” FC Barcelona nie próżnuje. Wymarzony następca Xaviego wytypowany Transfery - Relacja na żywo [08/05/2024] Xavi Simons wybrał swój następny klub. Wymarzony transfer już latem?! Nowy trener na radarze Lecha Poznań. Ponad sto spotkań w mocnej lidze Borussia Dortmund wbija szpilę PSG. Zemsta słodka niczym wino [FOTO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy