Carlitos: Legia to lew. I to się nigdy nie zmieni

fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Źródło: Przegląd Sportowy

Napastnik Carlitos podkreślił w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”, że jego zdaniem występy w Legii Warszawa są marzeniem dla każdego piłkarza grającego w polskiej lidze ze względu na wyrobioną renomę. Porównał swój klub do lwa.

Hiszpan przeżywa obecnie drugą przygodę przy Łazienkowskiej. Pierwszą była ta z sezonu 2018/2019, kiedy trafił do zespołu prosto z krakowskiej Wisły za niespełna pół miliona euro. Wówczas strzelił dla stołecznej ekipy 16 goli, ale było to za mało, aby powtórzyć wyczyn ze wcześniejszej kampanii i sięgnąć po koronę dla najlepszego zdobywcy bramek, a także po mistrzostwo Polski.

Po przystankach w emirackiej Al-Wahdzie i greckim Panathinaikosie 32-latek powrócił do Legii, aby ponownie spełnić ambicje i powalczyć o trofea dla - jak to podkreślił - „jednego z największych zespołów w Europie”.

W dalszym ciągu zarówno mistrzowska korona, jak i Puchar Polski znajdują się w zasięgu podopiecznych Kosty Runjaicia, choć pierwsze z osiągnięć będzie trudno przy dziewięciopunktowej stracie do Rakowa Częstochowa.

Z kolei w turnieju pucharowym Legia znajduje się w ćwierćfinale, jej rywalem jest rewelacja - trzecioligowa Lechia Zielona Góra.

Strzelecka forma Carlitosa pozostawia wiele do życzenia. Przez ostatnie miesiące do siatki rywala trafił tylko raz.

Carlitos, mimo własnych i całego zespołu problemów, podkreśla, że ten klub jest największym w Polsce i każdy zawodnik przebywający w Polsce marzy o tym, aby się w nim znaleźć.

- Mam wytatuowanego lwa, obok którego jestem ja i moje ukochane córki-bliźniaczki. A co do lwa – czy on jest najszybszym zwierzęciem? Nie. Czy jest największy? Również nie. Najbardziej agresywny? Nie, skąd. W wielu elementach lew nie jest najlepszy, ale ma odpowiedni umysł i charakter, dlatego nikt nie ma wątpliwości, że jest królem sawanny. Nie musi nawet tego pokazywać, bo wszyscy zdają sobie z tego sprawę i darzą go wielkim szacunkiem. Podobnie jest w życiu i podobnie jest z Legią - powiedział.

– Jesteśmy Legią i nawet jeśli nie wygralibyśmy w którymś sezonie żadnego trofeum, wciąż będziemy najlepszym, największym klubem w Polsce. Każdy zawodnik w każdym polskim klubie w każdej sytuacji będzie chciał przyjść do Legii, nawet za mniejsze pieniądze.

– Tak samo jest z trenerami, dyrektorami sportowymi, ludźmi z mediów klubowych i dziennikarzami. Bo Legia to lew. I to się nigdy nie zmieni. Wszyscy o tym wiedzą, myślą tak, ale nikt nie powie tego publicznie. Ja mówię to wprost i wiem, że mam rację – nadmienił.

Kontrakt Carlitosa obowiązuje do połowy 2024 roku. W grę wchodzi jeszcze klauzula przedłużająca jego pobyt o następne dwanaście miesięcy.

CAŁY WYWIAD PRZECZYTACIE TUTAJ.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Maciej Rosołek po golu ze Stalą Mielec. Są podziękowania Arkadiusz Milik ma jasny plan na przyszłość Gorąco po meczu w I lidze. Kibice wtargnęli do szatni [WIDEO] Jakub Piotrowski na celownikach trzech klubów! Bułgarzy chcą pobić rekord Josué będzie musiał teraz bardzo uważać Marek Papszun na meczu Ekstraklasy. Nie zapomniał! Kibice Legii Warszawa skandowali jego nazwisko. To może być impuls [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy