César Azpilicueta to niezwykle ważna postać Chelsea, bez której ciężko obecnie wyobrazić sobie zespół prowadzony przez Thomasa Tuchela. Mimo to wkrótce może go jednak zabraknąć, bo 30 czerwca 2023 roku wygasa jego kontrakt.
Na razie strony nie porozumiały się w kwestii kontynuowania współpracy, a sam zawodnik nosi się z zamiarem zmiany barw i nie brakuje chętnych, by go przygarnąć. W tym momencie głównym tematem jest jego ewentualna przeprowadzka do FC Barcelony.
Zespół ze stolicy Katalonii nadal szuka wzmocnień formacji defensywnej i to pomimo sprowadzenia Julesa Koundé oraz Andreasa Christensena. Dla wicemistrza Hiszpanii Azpilicueta wydaje się kuszącym rozwiązaniem. Mowa przecież o zawodniku doświadczonym z cechami przywódczymi, co w szatni wydaje się na wagę złota.
Ogromnym zwolennikiem tego ruchu jest także trener Barcelony, Xavi. Były środkowy pomocnik bardzo ceni sobie możliwości 32-latka i chętnie przygarnie go do swojej drużyny, o ile jego cena będzie rozsądna.
Tu na razie pojawia się jednak problem, bo defensor nie jest tani, mając na uwadze jego wiek oraz kontrakt. Według informacji podawanych przez Matteo Moretto trzeba zapłacić za Hiszpana dziesięć milionów euro. Niewykluczone, że z czasem Anglicy zejdą jednak z ceny.
40-krotny reprezentant swojego kraju trafił na Stamford Bridge w sierpniu 2012 roku. W poprzednim sezonie rozegrał łącznie 47 meczów, a jego dorobek to trzy gole oraz trzy asysty.