Luís Campos, dyrektor sportowy paryżan, buduje skład według własnych preferencji. Kluczową postacią projektu ma być Milan Škriniar i żeby móc Słowaka wkomponować w zespół, opuścić go musi jeden z dotąd podstawowych stoperów. Wszystko wskazuje na to, że wybór padnie na Presnela Kimpembe.
Blisko 27-letni zawodnik przez ostatnie sezony pokazał, że nie trzyma nerwów na wodzy, a gdy przychodzi do kluczowych pojedynków, to zwykle on zbiera największą krytykę. Idąc tym tropem, klub otworzył się na definitywne rozstanie.
Jest w Europie trener, który mimo wszystkich wad, bardzo ceni Francuza. To Thomas Tuchel, były opiekun PSG, a dziś menedżer Chelsea.
Po odejściu Andreasa Christensena oraz Antonio Rüdigera, Niemiec poszukuje godnych następców. Kalidou Koulibaly zajął miejsce jednego ze stoperów. Niewykluczone, że drugą lukę wypełni właśnie 28-krotny reprezentant „Trójkolorowych”.
Jak informuje Fabrizio Romano, „The Blues” już rozmawiają z triumfatorem Ligue 1 i trwają przygotowania do złożenia pierwszej oferty. Negocjacje mają zacząć się od kwoty 45-50 milionów euro, podczas gdy przedstawiciel Ligue 1 oczekuje 60-65 milionów.
Kimpembe w poprzednim sezonie wybiegał na boiska 41 razy. Łącznie w koszulce ekipy z Parc des Princes uzbierał 220 występów.