Już na piątek przypada deadline składania ofert za Chelsea. Początkowo proces sprzedaży ogłosił Roman Abramowicz, lecz nałożone na niego sankcje uniemożliwiają mu zainkasowanie zysków z tej operacji. Rząd brytyjski umożliwił jednak zmianę właściciela, choć kandydaci musieli bardzo szybko się zmobilizować.
Od początku jednym z głównych zainteresowanych kupnem ekipy ze Stamford Bridge jest Nickolas Candy, który prowadzi interesy w branży deweloperskiej. Ze względu na bardzo krótki czas na złożenie oferty musiał jednak wesprzeć się partnerami i jednym z nich ma być Gianluca Vialli oraz jego firma inwestycyjna Tifosy Capital & Advisory.
„Jestem dumny i zaszczycony, że mogę wesprzeć Pana Candy'ego w staraniach o wykupienie Chelsea Football Club” - potwierdził Gianluca Vialli w oświadczeniu przekazanym redakcji „Daily Mail”.
„Spotkałem się z Nickiem Candy'm przy wielu okazjach w ciągu ostatnich kilku tygodni i w pełni wspieram jego wizję i zaangażowanie, by uczynić Chelsea rozpoznawalną na całym świecie, jednocześnie starając się o podtrzymanie sukcesów na boisku. Wspólnie mamy cel, by w przypadku udanej operacji zakupu być najlepszymi opiekunami klubu, wiedząc, że reagowanie na obawy kibiców to najważniejsze zadanie właścicieli”.
„Pan Candy jest ambitny, ale myśli realistycznie. Jest znakomitym przedsiębiorcą i zaimponował mi jego entuzjazm w rozpoczęciu nowej ery dla klubu. Cieszę się, że angielski biznesmen prowadzi konsorcjum, które wprowadzi różnorodne doświadczenie i działania w celu uczynienia Chelsea lepszym zespołem ku uciesze kibiców”.
Brytyjscy dziennikarze są przekonani, że zaangażowanie Włocha będzie dobrze odebrane przez kibiców „The Blues”. Słynny napastnik kończył na Stamford Bridge swoją piłkarską karierę, występując dla Chelsea w latach 1996-1999. W latach 1998-2000 pełnił rolę grającego, a następnie już pełnoprawnego menedżera.