W ostatnich dniach najgłośniejszym nazwiskiem na rynku transferowym niewątpliwie był Falcao. Kolumbijczyk jest bliski opuszczenia AS Monaco i zgłaszają się po niego kolejne wielkie firmy. Najdłużej i najczęściej w mediach pojawiał się temat Realu Madryt, który miał być marzeniem napastnika. Nie do końca wiadomo jednak, że trafi on do stolicy Hiszpanii, bo biją się o niego też inne kluby.
Do tej pory mówiło się przede wszystkim o trzech: wspomnianym Realu, Arsenalu oraz Juventusie. W kontekście tego ostatniego pojawiły się nawet informacje, że agent Falcao Jorge Mendes spotkał się z przedstawicielami włoskiego klubu by omawiać transfer piłkarza do "Starej Damy".
Szyki wszystkim trzem powyższym klubom może jednak pokrzyżować Manchester City. Szejkowie z pewnością nie będą liczyć się z pieniędzmi jeśli usłyszą, że Falcao musi trafić na Etihad. Pod względami finansowymi z "Obywatelami" może rywalizować jedynie PSG, ale paryżanie nie wyrażają chęci pozyskania napastnika. Jeśli więc w Manchesterze są wystarczająco zdeterminowani do pozyskania Kolumbijczyka, ten najpewniej trafi właśnie tam. Wówczas z klubem raczje pożegna się Álvaro Negredo, którym interesuje się między innymi Valencia.