Rafał Gikiewicz od 2020 roku jest piłkarzem Augsburga. W dwóch poprzednich sezonach bramkarz nie opuścił ani jednej kolejki Bundesligi. W obecnym stracił cztery mecze z powodu kontuzji uda. W 12 występach 35-latek zanotował dwa czyste konta.
Kontrakt doświadczonego golkipera jest ważny do 30 czerwca. Ostatnio media zaczęły spekulować na temat jego przyszłości. Florian Plettenberg zasugerował, że interesują się nim kluby z Turcji.
Artur Wichniarek potwierdził, że w umowie Gikiewicza z Augsburgiem znajduje się specjalna klauzula.
- Jego kontrakt przedłuża się automatycznie o kolejny sezon, jeżeli rozegra 25 spotkań. Także zobaczymy. Wszystko zależy od Rafała. To sportowiec z krwi i kości. Będzie robił wszystko, żeby grać jak najlepiej. Patrząc na to, jak dużo kupuje Augsburg, a jak mało idzie za tym wyników, można być tym poirytowanym. Sytuacja przypomina pójście do sklepu, gdzie są promocje, a w lodówce masz już wiele produktów. Nie kupujesz tego, czego potrzebujesz, tylko robisz to, bo jest tanio. Mam wrażenie, że właśnie tak kupuje Augsburg.
- Trzeba zastanowić się nad tym, co jest najlepsze. Kiedy podpisywaliśmy kontrakt z Augsburgiem, był też temat jego pracy po karierze w tym klubie. Decyzja będzie podejmowana, ale na pewno nie teraz - przyznał Wichniarek w studiu Viaplay.
Augsburg plasuje się na piętnastym miejscu w tabeli Bundesligi.