Argentyńczyk w Mediolanie zapracował sobie na miano legendy. Z „Nerazzurrimi” zdobył on bowiem dwa Puchary Europy, trzy tytuły mistrzowskie oraz dublet, jeśli chodzi o Puchar Interkontynentalny. Pomimo tego już teraz Antonio Conte jest do niego porównywany, a doszło do tego, dlatego że w sześciu pierwszych kolejkach ligowych zdobył komplet punktów. Taka sytuacja w Interze po raz ostatni miała miejsce w sezonie 1966-1967, kiedy to właśnie na ławce trenerskiej zasiadł Herrera.
W związku z tym przygoda 50-latka z mediolańczykami zaczyna się naprawdę doskonale i nie burzy tego nawet wynik remisowy w starciu Ligi Mistrzów ze Slavią Praga. Przed nim jednak dwa niezwykle trudne wyzwania. Już w środę przyjdzie mu się bowiem zmierzyć z Barceloną, a kilka dni później na Giuseppe Meazza przyjedzie Juventus.
„Nerazzurri” w tej chwili są na prowadzeniu w tabeli Serie A, lecz w przypadku porażki ze „Stara Damą”, to ekipa Maurizio Sarriego przejmie przywództwo w rozgrywkach ligowych. Do tej pory Inter w pokonanym polu zostawił kolejno Lecce, Cagliari Calcio, Udinese Calcio, Milan, Lazio oraz Sampdorię.