Chociaż przez całe zawody „Nerazzurri” oddali w sumie aż 13 strzałów, górą byli neapolitańczycy. Kluczowa akcja miała miejsce w 57. minucie, gdy Fabián Ruiz w kapitalny sposób przymierzył sprzed pola karnego, umieszczając futbolówkę w lewym rogu bramki.
Z tego rezultatu najbardziej niezadowolony jest Antonio Conte, trener mediolańczyków, który uważa, że jego podopieczni zasłużyli przynajmniej na remis.
– Derby z Milanem zabrały nam dużo energii, zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. Dokonałem pięciu roszad w podstawowym składzie, aby wprowadzić nieco świeżości, lecz Napoli ogrywało już Juventus, Lazio oraz Liverpool, więc temu zespołowi z pewnością nie brakuje jakości. Rzekłbym nawet, że zaraz po Juventusie, Napoli ma najbardziej zdumiewający skład w Serie A – rozpoczął.
– Na boisku nie było wolnych stref, ponieważ Napoli grało niezwykle taktycznie. Gennaro Gattuso sprytnie cofnął się, czekał i liczył na kontry. Mieliśmy jednak swoje okazje i w tej sytuacji remis byłby dobrym rezultatem. Kiedy mierzysz się z tak defensywnie usposobionym rywalem, musisz szybciej operować piłką i szukać wolnych przestrzeni. Rywale zagęszczali pole gry. Milan zagrał o wiele ofensywniej, otwierając przestrzenie z obu stron boiska. Niemniej gratuluję przeciwnikom, ponieważ ich taktyka okazała się skuteczna i zwyciężyli – dodał.
– Przy tym wszystkim należy pamiętać, że jesteśmy dopiero na początku naszej drogi, więc jeśli niektórzy stawiają znak równości z zespołem, który przez lata znajdował się w czołówce, to mówię, że dużo nam jeszcze brakuje i musimy wykorzystywać takie porażki, aby móc się rozwijać. Eriksen z pewnością jest jakościowym graczem, lecz z uwagi na to, że w ciągu ostatniego pół roku nie grał zbyt wiele, musi na nowo przyzwyczaić się do większej intensywności – zakończył.
Rewanż z „Błękitnymi” zaplanowano na piątego marca. Nim jednak do niego dojdzie, Inter zmierzy się z Lazio, Łudogorcem Razgrad czy Juventusem.