Gwiazda Liverpoolu stawiała swoje pierwsze piłkarskie kroki w młodzieżowych drużynach Vasco da Gama. Trener pomocnika z tamtego okresu, Rodney Gonçalves, przyznał, że wciąż często rozmawia z zawodnikiem i wie, jakie ma on plany na przyszłość. Okazuje się, że Brazylijczyk mimo wielu spekulacji nie planuje w najbliższym czasie opuszczać "The Reds".
- Za każdym razem, kiedy z nim rozmawiam, twierdzi, że jest szczęśliwy w Liverpoolu. Jego największym celem jest wygranie Premier League i Ligi Mistrzów z Liverpoolem - stwierdził Gonçalves w rozmowie z "The Telegraph".
- On zdaje sobie sprawę, że jeśli wciąż będzie się dobrze prezentował w Liverpoolu, to będzie otrzymywał powołania do kadry. Można go porównywać do Neymara, ale Coutinho to Coutinho. Może być tak popularny w Brazylii i na świecie jak Neymar, potrzebuje tylko serii dobrych występów w reprezentacji. Ciąży na nim presja, ale to nie problem. Już teraz gra w wielkim klubie i najważniejszej lidze świata.
Coutinho jest w ostatnim czasie łączony między innymi z Barceloną i PSG. Potencjalny nabywca musi się liczyć z wydatkiem przekraczającym nawet 70 milionów euro.