Cristiano Ronaldo zdecydował się zimą na zaskakujący ruch, przechodząc do saudyjskiego Al-Nassr. Jak widać, portugalski napastnik zaadaptował się świetnie na Półwyspie Arabskim.
38-latek został po królewsku przywitany w Arabii Saudyjskiej, w której może liczyć nawet na pewne przywileje. Wydaje się zatem, że legenda Realu Madryt nie żałuje egzotycznego ruchu, krytykowanego przez wielu.
Najlepszy strzelec w historii piłki reprezentacyjnej (118 bramek) odpłaca się saudyjskim kibicom coraz lepszą grą. W trykocie lidera Saudi Pro League zanotował już osiem bramek w sześciu oficjalnych spotkaniach, dokładając do tego dwie asysty. Tym samym pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki włącza się do rywalizacji o tytuł króla strzelców rozgrywek.
Pozycja Ronaldo w szatni „Rycerzy” jest zatem bardzo wysoka. Swoje wpływy może wykorzystać, by sprowadzić na Mrsool Park swojego przyjaciela z czasów gry w Juventusie.
Carlo Pinsoglio, bo o nim właśnie mowa, to wychowanek „Starej Damy”, w której nigdy nie odgrywał szczególnie ważnej roli. 32-latek obsadzał przeważnie pozycję trzeciego bramkarza turyńskiej ekipy, będąc jednak postacią niezwykle lubianą przez kolegów.
Młodzieżowy reprezentant Italii nawiązał szczególnie dobre relacje z Cristiano Ronaldo. Obydwaj spędzali ze sobą dużo czasu i wspólnie trenowali, pomagając Portugalczykowi zachować dobrą formę strzelecką. 38-letni napastnik chciałby ponownie dzielić szatnię z przyjacielem.
Z tego powodu pięciokrotny triumfator Ligi Mistrzów skontaktował się z Pinsoglio, namawiając go do transferu. Golkiper z Moncalieri będzie musiał wkrótce podjąć decyzję o swojej przyszłości, gdyż latem wygasa mu kontrakt, a temat przedłużenia na Allianz Stadium do tej pory się nie pojawił.
32-latek nie mógłby liczyć jednak na pierwsze miejsce w składzie Rudiego Garcii. Tę funkcję pełni David Ospina, która obecnie leczy uraz łokcia.
Carlo Pinsoglio zanotował do tej pory w trykocie Juventusu zaledwie pięć spotkań.