W ostatnim tygodniu narosło wiele kontrowersji wokół Ronaldo. Piłkarz został zmieniony w trakcie meczu z Lokomotiwem Moskwa i już wtedy był wyraźnie niezadowolony z tego faktu. Sytuacja powtórzyła się jednak również w starciu z Milanem, a Portugalczyk udał się natychmiast do szatni i opuścił stadion jeszcze przed końcowym gwizdkiem. W obu spotkaniach zawodnik nie prezentował się zbyt dobrze, a trener Maurizio Sarri przekonywał, iż zmiany były spowodowane problemami z kolanem.
Była gwiazda Realu Madryt miała odczuwać dyskomfort już podczas treningów, a drobny uraz miał źle oddziaływać na jego mięśnie uda. Mimo to, piłkarz zagrał w meczu reprezentacji Portugalii z Litwą i co więcej - zdobył w nim trzy z sześciu bramek swojej drużyny. Selekcjoner powiedział po meczu, że Ronaldo nie ma żadnych kłopotów zdrowotnych, a sprawę w końcu skomentował również sam zainteresowany.
- Do dzisiejszego wydania wiadomości sportowych mogę wam dać informację: kapitan ma się dobrze, nawet bardzo dobrze - stwierdził wyraźnie zadowolony Ronaldo w rozmowie z dziennikarzami. Wcześniej nie komentował kwestii swoich zmian w trakcie meczów Juventusu.
- Nie tylko mam się dobrze, ale też mogę zapewnić, że jest w pełni sił. Bilans na pewno wychodzi na plus. Teraz możecie robić wywiady z innymi!
Juventus nie zamierza karać Ronaldo za jego nerwowe zejścia z boiska, ale włoskie media informowały, że klub chce porozmawiać z piłkarzem i wyjaśnić pewne kwestie związane z jego zachowaniem. Szatnia „Bianconerich” nie oczekuje przeprosin, ale pytany o sytuację kolegi z drużyny Leonardo Bonucci przyznał, iż będzie chciał porozmawiać z Portugalczykiem.
- Wolę patrzeć w przyszłość, nie wstecz. Nadejdzie czas, by porozmawiać, teraz wolę skupić się na reprezentacji. Będzie grał dla Portugalii, a to oznacza, że jest sprawny, również mentalnie. Jak wróci do Turynu, będziemy mieli okazję się spotkać i porozmawiać. Przed nami wciąż wiele meczów, w których będziemy potrzebować Ronaldo. Jestem pewien, że on chce być coraz lepszy i z szacunkiem do przeszłości pomoże Juventusowi w osiąganiu celów.