Reprezentacja Polski ma za sobą udany występ na Mistrzostwach Świata w Katarze, bo tam zdołała wyjść z grupy. W 1/8 finału trzeba było jednak uznać wyższość lepiej dysponowanej Francji (1-3).
Pomimo niezłego rezultatu, na piłkarzy i sztab szkoleniowy spłynęła spora fala krytyki. Dostało się między innymi kapitanowi „Biało-czerwonych” Robertowi Lewandowskiemu.
Głos w sprawie postanowił zabrać selekcjoner Czesław Michniewicz, który wziął udział w programie „Halo Katar” na antenie TVP Sport.
- Robert Lewandowski i Piotr Zieliński to piłkarze, którym trzeba dać odpowiednie warunki. Pierwszy z nich to nie jest Kylian Mbappé, Lionel Messi czy Ousmane Dembélé. To zupełnie inny typ zawodnika, który potrzebuje, by wprowadzić go w pole karne. Jeśli się go tam wprowadzi, to strzela gola. Jest po prostu najlepszy na świecie w szesnastce - stwierdził.
- Robert nie miał sprawionych odpowiednich warunków. Był nam potrzebny, ale przeciwnicy wiedzieli, kto jest najbardziej niebezpieczny. Zawsze miał przy sobie dwóch zawodników, a wtedy nie gra się łatwo. Potrzebni są gracze, którzy wbiegną za plecy. Nam tego brakowało. Szukaliśmy rozwiązań i wiemy, że naszą piłkę stać na lepsze granie - dodał.
Napastnik FC Barcelony rozegrał na Mistrzostwach Świata cztery mecze. W tym czasie strzelił dwa gole, a do tego zanotował jeszcze jedną asystę.