Do spotkania pomiędzy Andrijem Szewczenką a Robertem Lewandowskim doszło na Stadionie Narodowym w Warszawie. - Ta opaska symbolizuje dla mnie wiele emocji związanych z moim krajem - tych pięknych i tych z ostatnich miesięcy. Dziękuję tobie i całemu polskiemu narodowi za wsparcie dla moich rodaków - powiedział legendarny ukraiński napastnik.
Lewandowski od początku zbrojnej inwazji Rosji na Ukrainę dawał wyrazy solidarności z narodem ukraińskim. Polski napastnik dwukrotnie wystąpił w opasce kapitańskiej w barwach tego kraju - raz w koszulce Bayernu, a raz w reprezentacji naszego kraju.
- To była spontaniczna decyzja. Czułem, że to będzie fajny moment do pokazania światu, co się wydarzyło. Cieszyłem się, że mogę w taki sposób pomóc - powiedział we wtorek Lewandowski, wspominając ten pierwszy przypadek.
Przekazanie mu opaski przez Szewczenkę wzbudziło spore poruszenie wśród kibiców reprezentacji Polski. Sporej części z nich nie spodobał się pomysł, by Lewandowski grał ponownie z ukraińskim akcentem na Mistrzostwach Świata w Katarze. Czy można się tego spodziewać?
Lewandowski symbolicznie ma wziąć ukraińską opaskę do Kataru, ale jak podaje Piotr Koźmiński, nie ma takiego zamysłu ani nacisku z którejś ze stron, by Polak wystąpił w niej w którymś z meczów mundialu. Zdaniem dziennikarza plan jest taki, żeby napastnik grał w tradycyjnej opasce.