Reprezentant Izraela nie tak dawno cieszył się olbrzymim zainteresowaniem na rynku transferowym za sprawą znakomitej formy prezentowanej w barwach Salzburga.
Najbardziej konkretni w walce o względy środkowego napastnika okazali się przedstawiciele Sevilli, którzy już zimą dopięli wszystkie formalności związane ze zrealizowaniem letniego transferu 27-letniego zawodnika.
Od tego czasu w klubie z Andaluzji zaszło dużo zmian. Nowym szkoleniowcem został Julen Lopetegui i na stanowisko dyrektora sportowego powrócił Monchi. Obaj panowie nie przejawiali zbytniego entuzjazmu związanego z zakontraktowanie Munasa Dabbura i uznali, że najlepszym rozwiązaniem dla każdej ze stron będzie jak najszybsze zakończenie współpracy.
Ekipa z Estadio Ramón Sánchez Pizjuán nie zamierza jednak rozwiązywać za porozumieniem stron umowy z napastnikiem, na którego sprowadzenie wydali 17 milionów euro i liczą na to, że w końcówce letniego okienka transferowego znajdzie się chętny wyłożyć zbliżoną kwotę na pozyskanie Izraelczyka.
Klub z Hiszpanii jest także gotów zaakceptować ewentualną ofertę odnoszącą się do rocznego wypożyczenia piłkarza i wówczas jeżeli ten w nowym otoczeniu prezentowałby wysoką dyspozycję, to wtedy jego wycena poszłaby znacząco w górę.
W mediach pojawiło się już kilka informacji mówiących o tym, że sytuację 27-latka uważnie badają takie ekipy jak Inter Mediolan, Espanyol czy Bordeaux. Na razie najwięcej mówi się o możliwych przenosinach Dabbura do francuskiego zespołu, który w przypadku jego zakontraktowania zgodziłby się na sprzedaż Jimmy'ego Brianda do FC Nantes.
Reprezentant Izraela strzelił 37 bramek oraz zanotował 16 asyst w minionych rozgrywkach w 48 występach w barwach Salzburga.