W poniedziałkowy wieczór armia De Rossiego kontynuowała zwycięską serię w lidze. Po zwolnieniu José Mourinho przedłużyła się ona do trzech spotkań. Po pokonaniu Chievo Verona oraz Salernitany przyszedł czas na Cagliari.
Tym razem triumf okazał się najbardziej efektowny ze wszystkich. Na tablicy wyników zamontowanej na Stadio Olimpico po końcowym gwizdku wyświetlało się 4:0.
Nie wszyscy piłkarze mogli jednak zostać pochwaleni przez rzymski autorytet kibiców.
Oberwało się Romelu Lukaku oraz Leandro Paredesowi. Duet dawał się prowokować w niepotrzebne przepychanki z rywalami przy bezpiecznym rezultacie. Argentyńczyk otrzymał nawet żółtą kartkę za niesportowe zachowanie w starciu z Nahitanem Nándezem.
Z kolei Belg o mały włos nie otrzymał napomnienia po konflikcie z Yerrym Miną.
– Chcę zostać dobrze zrozumiany. Lubię, kiedy piłkarze próbują bronić swoich kolegów z drużyny. Natomiast przy prowadzeniu 4:0 muszą wykazywać się większą inteligencją – zaznaczył 40-latek.
– Musimy powstrzymywać się przed takimi zachowaniami, ponieważ otrzymanie kartki przy tak wysokim wyniku jest naprawdę głupie. Nie możemy sobie pozwalać na stratę żadnego z tych zawodników przez wykluczenie lub zawieszenie – dodał.
AS Roma plasuje się w tabeli na piątej lokacie, tracąc punkt do Atalanty znajdującej się w strefie Ligi Mistrzów na następny sezon.