22-letni Belg w ostatnim czasie został odsunięty od kadry pierwszego zespołu i został oddelegowany do treningów z rezerwami londyńskiego klubu. Powodem "zesłania" była niezadawalająca postawa młodego piłkarza podczas treningów.
Na reakcję klubów niemieckich nie trzeba było długo czekać. Dyrektor generalny Werderu Brema, a więc klubu do którego w poprzednim sezonie De Bruyne był wypożyczony, zasugerował, że w styczniu złoży ofertę za utalentowanego Belga. Agent piłkarza uciął jednak wszystkie spekulacje i zapowiedział, że 22-letni zawodnik "powalczy" o miejsce w składzie.
- Tego lata zdecydowaliśmy się, że Kevin zostanie w Londynie, pomimo tego, że wiedzieliśmy, że będzie zmuszony do zaciętej "walki" o miejsce w składzie. On się nie podda - powiedział agent piłkarza.
- Nie mam kontaktu z innymi klubami. Nawet jeśli mielibyśmy otwarte "okienko transferowe" to nie szukałbym mu klubu. Aby grać w kadrze Belgii, musi regularnie występować w klubie. Lepiej dla niego, aby to się stało jak najwcześniej - zakończył De Koster.