Legenda Romy pożegnała się z klubem wraz z końcem sezonu Serie A, ale nie zamierza na razie zawieszać butów na kołku. Zawodnik cieszy się czasem wolnym i rozpatruje propozycje, które nadsyłane są z całego świata. Najgłośniej do tej pory było o potencjalnym transferze do Boca Juniors lub do Los Angeles Galaxy, lecz te ekipy nie są osamotnione w staraniach.
Od sezonu 2020 rozpocznie się przygoda Interu Miami w Major League Soccer, a właściciel klubu, David Beckham, już poszukuje potencjalnych wzmocnień. Anglik i jego współpracownicy zdają sobie sprawę, że na początek drużyna będzie potrzebować kogoś doświadczonego, kto nie tylko wesprze zawodników na boisku, ale i pomoże organizacji w działaniach promocyjnych.
Dobrym wyborem mógłby się okazać właśnie De Rossi. Defensywny pomocnik spędził co prawda całą swoją karierę w barwach „Giallorossich”, lecz swego czasu nie miałby większych problemów ze znalezieniem angażu w największych europejskich klubach. Swoją grą i nieustępliwością zyskał rozgłos, a na Florydzie wierzą, że to daje odpowiedni materiał na gwiazdę nowopowstałego zespołu.
„TNT Sports” informuje, że działacze z Miami zamierzają poczynić odważniejsze kroki w celu przekonania Włocha do przeprowadzki za ocean. To wcale nie musi być z kolei takie trudne, biorąc pod uwagę to, iż sam zawodnik nie ukrywał, że po odejściu z Romy MLS jest dla niego jak najbardziej realną opcją kontynuowania kariery.
Inter Miami przystąpi do rozgrywek MLS dopiero w przyszłej kampanii, dlatego niewykluczone, iż nawet jeśli De Rossi zdecyduje się tam zagrać, po drodze trafi na wypożyczenie do innego zespołu. W przeciwnym razie pozostawałby poza grą przez ponad pół roku.