Reprezentant Portugalii wskoczył w ubiegłych rozgrywkach do wyjściowego składu „Smoków” i bardzo szybko zaczął wyrabiać sobie dobrą markę na europejskiej arenie.
Taki stan rzeczy wpłynął na pojawienie się zainteresowania usługami 23-letniego zawodnika ze strony mocniejszych klubów ze Starego Kontynentu.
Do tej pory spekulowano, że najpoważniejszą chęć do nawiązania współpracy z Diogo Costą przejawia Manchester United, rozglądający się za długofalowym następcą Davida De Gei.
Zapędy „Czerwonych Diabłów” w walce o względy Portugalczyka zastopowała podpisana ostatnio przez piłkarza nowa umowa z FC Porto do 30 czerwca 2027 roku z klauzulą odstępnego ustaloną na poziomie 75 milionów euro.
Matteo Moretto z Relevo.com przekonuje jednak, że wykonanie tego ruchu przez bramkarza nie zmienia w żadnym stopniu jego planów odnośnie przyszłości i ten jest nastawiony pozytywnie do zaliczenia latem głośnej przeprowadzki.
Wspomniany dziennikarz zauważa też, że 23-latek ma wciąż spore szanse na to, żeby wylądować w Premier League, ale nie w Manchesterze United, ponieważ obecnie najbardziej pozytywne rozmowy agent Jorge Mendes na temat transferu swojego klienta przeprowadził z Chelsea.
Pojawienie się opcji związanej z zasileniem szeregów „The Blues” oznacza, że jej szeregi musiałby opuścić ktoś z dwójki - Kepa Arrizabalaga lub Édouard Mendy. Obecnie za golkipera typowanego do rozstania z londyńskim klubem jest uważany reprezentant Senegalu związany z angielską drużyną do 30 czerwca 2025 roku.
Diogo Costa wystąpił w 19 meczach w tym sezonie i zachował w nich dziewięć czystych kont.